Jak złowić prezesa i zaangażować operatorów?

Jak złowić prezesa? Od tego kluczowego pytania rozpoczęły się prelekcje XI Konferencji Lean Six Sigma. Szczepan Baranowski i Jerzy Łukomski z Hewlett Packard pokazali w jaki sposób przekonać „szefa wszystkich szefów” do projektów usprawniających wymagających zarówno czasu jak i inwestycji pieniężnej. Kolejnym punktem, z którym musieli się zmagać podczas swojej pracy było stwierdzenie: „Projekty trwają zbyt długo”. Analiza nastawienia pracowników do projektów i przyczyny opóźnień w projektach doprowadziła na sam szczyt organizacji. Pozostało jedynie odpowiedzieć sobie na pytanie jak zaangażować w działania doskonalące prezesa, który już ma nadmiar obowiązków. Wykorzystano do tego certyfikację Executive Belt, która jednocześnie pokazywała prezesowi zasadę działania narzędzi Six Sigma, dawała nowe możliwości do realizacji celów biznesowych firmy, ale także rozpoznawalność wśród pracowników jako osoby wspierającej ciągłe doskonalenie. Kluczem w całym programie było również to, że certyfikat był wręczany przez osobę nadrzędną prezesowi, co było swoistym docenieniem w globalnej sieci HP.

Cieszmy się z różnorodności ludzi

Jarosław Kühn i Adam Mrzygłód z Gates pokazali jak w ich zakładzie zwiększono zaangażowanie ludzi w działaniach Kaizen. Niestety nie da się podejść do pracownika i powiedzieć mu: „Od jutra bądź zaangażowany”. Aby dowiedzieć się, co sprawia, że 60% załogi nie uczestniczy w ciągłym doskonaleniu firmy, zapytano w ankiecie pracowników, co im się podoba w pracy. W trakcie badań okazało się, że pracownicy chcieliby się identyfikować z firmą i zdobywać nową wiedzę podczas szkoleń. Ważną sprawą była też kultura organizacyjna, która wyrażała się nawet w takich – jak mówili prelegenci – zapominanych przez nas drobnostkach jak choćby uszkodzona wycieraczka przy wejściu do firmy. Kluczem do wzrostu zaangażowania było też zaakceptowanie tego, że w firmie pracują zarówno niepoprawni optymiści jak i wiecznie niezadowoleni - i korzystanie z doświadczeń każdej z tych osób. Niezależnie od tego, w której kategorii „sześciu kapeluszy Bono” znajduje się pracownik, jest w stanie przysłużyć się rozwojowi swojego miejsca pracy, jeśli tylko dostanie dobry grunt pod ujawnianie i rozwiązywanie swoich problemów.



Polski Cukier w starciu z nową konkurencją

O drodze Lean Krajowej Spółki Cukrowej (Polski Cukier) opowiadał Marek Ciborowski. Świadomość o potrzebie zmian obudziły informacje o otwarciu rynku cukrowego dla importu. Pierwszym wyzwaniem było zbadanie procesu i wyznaczenie sposobu pomiaru efektywności. Znając już kluczowe wskaźniki zakład mógł wybrać drogę doskonalenia poprzez nowe technologie, która jest niezmiernie kosztowna. Jednak zdecydowano spróbować drogi ciągłego doskonalenia, w której to pracownicy przyczyniają się do zwiększenia produktywności. Aby poznać najlepsze praktyki, wybrano dobry wzorzec do inspiracji poprzez benchmarking. W trakcie prac kładziono nacisk na wymianę informacji oraz gruntowne badanie zakładowych problemów. Dużą rolę grały dwa założenia: ustawianie celu, wypełnianie celu i rozpowszechnienie tego procesu na wszystkie działy. Jak mówił Marek Ciborowski: „Dwie tablice i utworzenie grup roboczych przyniosło tyle, co zakup dwóch maszyn za dwa miliony złotych.” Pracownicy szukając przyczyn źródłowych problemów posługują się kartą A4, która jest pewną modyfikacją raportu A3. Natomiast zbieranie wyników godzinowych i dobowych dało bieżący podgląd na proces produkcyjny i możliwość szybkiej reakcji na pojawiające się problemy.

Jasne i przejrzyste jak w kokpicie samochodu

Kolejne trzy prelekcje odbywały się już z podziałem na trzy strumienie – Lean, Biuro i Usługi oraz Six Sigma. Tomasz Toruński z ParnterTech pokazywał jak codzienne spotkania najpierw stały się stratą czasu w zakładzie, a później ewoluowały stanowiąc obecnie centrum aktualnej wiedzy o stanie produkcji. Jak mówił: „Konstruując swoją tablicę odpowiadaj sobie na pytanie, czy w ciągu pięciu sekund jesteś w stanie powiedzieć jaki jest dzisiaj największy problem na produkcji.” W sekcji Biuro i Usługi jednym z prelegentów był Bartosz Czapiewski, który pokazał w jaki sposób sprawić, by tworzenie raportów nie było marnotrawstwem. Przytaczał wiele przykładów ukazujących potęgę wizualizacji m.in. przez wykorzystanie do ukazywania danych tzw. dashboardów.



W strefie Six Sigma pojawili się przedstawiciele LG Display, Wabco oraz Anpharm. Prelegentki tej ostatniej firmy - Marta Kucharska i Agnieszka Bruchajzer - pokazały drogę do redukcji silosów i spłaszczenia struktury firmowej w działach wytwarzania i pakowania. Odniosły się do podstawowej zasady: „Jeśli chcesz usprawnić proces, najpierw musisz go zrozumieć”. Istotne było też zachęcenie zespołów do aktywności – swoista przemiana z widza w aktora. Operatorzy mają teraz również jasno opisane umiejętności i posiadają cztery stopnie rozwoju w ramach swojego stanowiska. Brygadziści zostali natomiast przeniesieni do roli koordynatorów samoorganizujących się zespołów. System Wielozodaniowych Autonomicznych Zespołów Anpharmu (WAZA) służy także odkrywaniu nowych talentów pracowników. Możliwa jest zmiana przydzielonej roli, tak aby jak najlepiej dopasować ją do potencjału danego pracownika.

Przygoda z połączeniem Lean i Six Sigma

Przedstawiciel MAN Trucks – Maciej Dyląg – szedł podczas swojej prezentacji metodą DMAIC wywodzącą się z Six Sigmy pokazując jednocześnie, że statystyczne podejście do analizy problemu nie kłóci się ze wsparciem pracowników i badaniem procesów poprzez uczestnictwo w jego przebiegu. Podczas zbierania informacji liczyła się prostota gromadzenia danych i możliwość samodzielnego monitorowania przez operatora wózka. W ramach zespołu zaangażowano zarówno analityków jak i ludzi, których problem bezpośrednio dotyczył. Maciej Dyląg pokazywał radość z odkrywania niewidocznych przyczyn i eliminacji innych pomniejszych problemów wpływających na gładki przepływ w procesie. Po zmianach zostało wykonane także badanie sprawdzające odczuwalne obciążenie pracy na stanowisku.



Ostatnią część konferencji stanowiła prelekcja Julity Urbaniuk z Akademii Białego Kruka opowiadającej o przygodzie z działaniami Six Sigma, a także panel dyskusyjny, w którym uczestniczyli prelegenci XI Konferencji Lean Six Sigma. Na Politechnikę Wrocławską przybyło tego dnia ponad 400 osób zainteresowanych tematami ciągłego doskonalenia firm, z których część pozostała by pogłębić wiedzę w drugim, warsztatowym dniu konferencji.