Relacja: Kongres „Myśląc o Lean IT” - Zwinne IT odpowiedzią na potrzeby klienta

Podczas dwóch dni kongresu (11-12 września) zorganizowanego w niecodziennej, klubowej lokalizacji, dyrektorzy, kierownicy i pracownicy działów IT poznawali Lean pod kątem narzędzi oraz zasad i wartości. Prelegentami kongresu byli przedstawiciele najbardziej liczących się firm internetowych i informatycznych – takich jak Allegro, HP Software oraz dużych banków, w których działy IT muszą kłaść wysoki nacisk zarówno na innowacyjność jak i bezpieczeństwo swoich platform. Gościem honorowym konferencji był Steve Bell, który w świecie spopularyzował termin Lean IT.

Przepływ, PDCA i Kaizen

Steve Bell zatytułował swoją prelekcję „Zmiana sposobu myślenia o IT i wartości dla klienta”. Słuchając tej prezentacji, mógł zdziwić się ten, który oczekiwał wiele technicznych aspektów dotyczących wdrożenia. Steve pokazał tę stronę Lean, która wypłynęła z Toyota Production System – wskazując wizję opartą o dostarczanie wartości dla klienta oraz przywództwo prowadzące do rozwoju kompetencji pracowników. Steve Bell pokazuje, że czas przeznaczony na codzienne działania i doskonalenie powinien być podzielony po równo. Przedstawił także koncepcję Lean IT opartą o zintegrowane zespoły DevOps, które są połączeniem działów rozwoju i utrzymania produktu. Ostatecznie stwierdza, że Lean IT, to coś więcej niż tylko szybsze dostarczanie oprogramowania. To nie metodologia, albo nowa platforma IT (framework), tylko praktyka i uczenie się poprzez doświadczenie i trening.



Ponad milion dolarów oszczędności rocznie

Maciej Paliwoda z HP Software pokazał uczestnikom jak ustandaryzowanie procesów pomogło zaoszczędzić wiele czasu i zasobów, co wpłynęło na duże oszczędności. Każda kategoria działań została przeanalizowana i ułożona w strumienie wartości. Przykładowo zdefiniowanie procesu detekcji błędów, wydzielenie kroków diagnozy problemu oraz dokonywania zmian i implementacji rozwiązań naprawczych, pozwoliło na czterokrotne skrócenie MTTR (czasu naprawy).

Ludmiła Pisiewicz z ING Banku Śląskiego skupiła się na Agile i wykorzystanym przez jej firmę sposobie budowania niewielkich zespołów pracujących o szybkie cykle, znane w świecie IT jako Scrum. Zespoły samodzielnie rozwiązują 99% problemów, podczas cyklicznych (czasem codziennych) spotkań. Rozwój aplikacji, czy narzędzi jest również na bieżąco omawiany z tzw. Biznesem (czyli klientem zewnętrznym lub wewnętrznym) podczas Sprintów odbywających się minimum raz w miesiącu. Jak mówiła Ludmiła Pasiewicz, aby samo-kontrolujące i samo-organizujące się zespoły rzeczywiście działały wg wstępnych założeń, niezbędna jest także organizacja wspierająca taki sposób działania ludzi. Warto przyjrzeć się jej już na początku wdrożenia, aby zespoły nie natrafiały na blokowanie swojej pracy przez niesprzyjające jednostki. W ING działania zmierzające do wypracowania odpowiedniej struktury zostały podjęte dopiero po czasie i wdrożone po dwóch latach, ostatecznie jednak przynosząc korzyści całej organizacji.



W drodze do rezygnacji z silosów

Kolejnym prelegentem był Michał Wierucki z Allegro Group. Przedstawiając zasadność zainteresowania szczupłymi technikami w IT pokazał drogę Allegro od „manufaktury” - niezorganizowanego zarządzania rozwojem portalu poprzez PSO, ITIL, APM, Scrum, Kanban, kończąc na DevOps. Podkreślił znaczenie współpracy pracowników i odejście od struktury działów, które wzajemnie się zwalczały. Poprzez wprowadzenie Kanbana zaczęły być zauważalne wąskie gardła, które eliminowano zwiększając przepływ pracy.

Dokładne raporty vs szybka wizualizacja

Agile i Lean są często przeciwstawiane metodyce ITIL z obszernymi dokumentacjami oraz wszechobecnym monitoringiem danych. Jarosław Kozak z Custom Solutions pokazał jednak, że w obu podejściach można znaleźć istotne podobieństwo – z założenia zarówno Lean jak i ITIL wprowadzają chęć do udoskonalania procesów. Istotną różnicą jest droga, którą przebywa produkt podczas jego rozwoju do momentu, w którym widzi go i ocenia klient. Zwinne techniki dają czas na szybszą reakcję zarówno po stronie klienta („Biznesu”) jak i programistów. Pułapką ITIL okazuje opomiarowanie wszelkich aspektów pracy oraz mnożenie raportów, których nikt nie miał czasu czytać. Lean wymaga rozsądnego dobierania KPI, które mają rzeczywisty wpływ na przyszłość projektu i firmy oraz jasnej ich wizualizacji, pomagającej na podejmowanie szybkich decyzji w obszarach zagrożonych.

Lean IT, czy Lean w IT?

Przed obradami w stolikach tematycznych Łukasz Tartanus – reprezentant społeczności „Procesowcy” przedstawił wyniki badań dotyczących doskonałości procesowej. Uczulał przy tym, aby nie popełnić błędu, który miał miejsce podczas stosowania tzw. reengineeringu, który zamiast spowodować przyśpieszony rozwój polskich firm, posłużył jako narzędzie do szukania oszczędności poprzez zwolnienia w zmodernizowanych obszarach. Na koniec części prelekcyjnej pozostawił pytanie o to, czy świat IT musi separować się także w dziedzinie Lean wyodrębniając swój „Lean IT”. Zaproponował, by patrząc na wartości kryjące się za działaniami Toyoty mówić raczej o Lean w IT i czerpać wypływające zeń korzyści.

Szereg tematów dotykających pracy z Lean omówiono podczas debat w moderowanych stolikach tematycznych. Oprócz elementów takich jak powiązanie ITIL z Lean, możliwości zastosowania tablic Kanban, czy rozmów na temat rzeczywistych korzyści wynikających z DevOps, poruszono także aspekty związane z motywacją, automatyzacją, czy nawet zagrożeniami i obawami związanymi z szerokim wejściem Lean do świata IT.



Sesje „okrągłych stołów” kontynuowano także w drugi dzień kongresu, a jego organizatorzy zapowiadają kolejne wydarzenia i spotkania poświęcone tej tematyce.