Zaangażowanie w ciągłe doskonalenie branży FMCG – relacja z III Forum Adaptive Manufacturing

Branża FMCG zyskała cykliczne już spotkania, podczas których poruszane są tematy ciągłego doskonalenia na tym specyficznym, bardzo konkurencyjnym i dynamicznym rynku. Podczas trzeciej edycji oprócz tematów związanych z Lean, uczestnicy wysłuchali także prelekcji o projektach oszczędnościowych oraz ciekawą prezentację o przewidywanej przyszłości rynków globalnych oraz miejsca liderów w nowym otoczeniu społeczno-ekonomicznym.

Prelekcję otwierającą wygłosił Carl Klemm – Prezes Zarządu Toyota Motor Manufacturing Poland. Był inspiracją do dalszych przemyśleń na drodze Lean, którą obrało już wiele firm działających w branży dóbr konsumpcyjnych. Carl Klemm poruszył aspekty dotyczące m.in. poziomowania pracy i ukazywania problemów w procesie przez podejście Just In Time, odnosząc je do dwóch filarów Toyoty – Toyota Production System i Toyota Way. Jak mówił, podstawowym założeniem Toyoty jest to, że: „Ludzie przychodzą do pracy chcąc zrobić dobrą robotę”.



Ciągła poprawa w zakładach FMCG

Kolejne prelekcje wygłosili już przedstawiciele branży FMCG. Anna Strycharska i Dominik Czerwiński z Mars Polska pokazali m.in. jak do wprowadzania zmian wykorzystują PDCA oraz krótkie 10-minutowe spotkania przy tablicach, które pozwalają zarządzającym rozeznać się w bieżących problemach. Przytoczyli również model wspierania kultury Lean, w którym nauka teorii to 10% czasu poświęconego na zdobycie nowych umiejętności, kolejne 20% to nauka w pracy z innymi, a 70% czasu, to wykorzystywanie zdobytej wiedzy w praktyce.

Ilona Paczwa-Jarzyna i Grzegorz Pawelski z Animex Foods przedstawili szczegółowo proces obliczania OEE wskazującego dostępność maszyn produkcyjnych. Pokazali także możliwości jakie wiążą się z ustanowieniem stanowiska tzw. operatora technicznego, który jest „pierwszą pomocą” dla linii podczas awarii. Jest to pracownik produkcyjny, który posiada przeszkolenie z zakresu naprawy maszyn, dzięki czemu jest w stanie szybciej zareagować na problemy w produkcji. Utrzymanie ruchu jest wzywane, dopiero wtedy, gdy awaria wymaga bardzo specjalistycznej wiedzy.

Dwie dane wystarczą, by ludzie skupili się na pracy

O zagrożeniach wynikających z przekazywania załodze zbyt wielkiej ilości KPI mówił Krzysztof Kleinschmidt z firmy Limito. Jeśli narzucimy wiele współczynników, pracownicy mogą stracić poczucie ich ważności dla procesu. Dwa KPI są wystarczające do tego, by ludzie wiedzieli do czego dążymy i skupili się na pracy. Prelegent pokazał też drogę doskonalenia i wyznaczania celów. Jeśli mamy osiągnięte 51%, a chcemy mieć 53 %, nie skupiajmy się na tych dwóch procentach. Przeanalizujmy lepiej gdzie tracimy w pozostałych 47%. Usuwając marnotrawstwo, założony wynik osiągniemy usprawniając pracę zakładu.



Pierwszy dzień zakończył się dwiema rundami stolików tematycznych, w których omawiane były zarówno tematy projektowo – oszczędnościowe, jak i aspekty związane z Lean w zakresie motywowania pracowników oraz współpracy pomiędzy firmami w produkcji zlecanej.

Audyt to okazja to spotkania i wzajemnego poznania

Pierwsza prelekcja drugiego dnia należała do Agnieszki Wryk z TESCO Polska, która opowiedziała o długoterminowej budowie relacji z producentem marki własnej. Wyjaśniając sensowność dodatkowych wymagań wobec producentów, powoływała się na przykłady niedopatrzeń współpracowników z europejskich krajów, które wychodziły na jaw dopiero na półkach sklepowych lub u klientów. Jednocześnie mówiła, że zwiększona ilość odwiedzin u producentów będzie owocowała poznaniem wzajemnych oczekiwań i problemów wynikających ze współpracy, na czym obie strony będą zyskiwać w przyszłości.

Robert Taborski z Lotte Wedel przedstawił uczestnikom rozsądne podejście do wdrożenia TPM. Stosując siedem kroków systematyzujących obsługę maszyn warto zastanowić się, czy wdrażając kolejny krok nie zostały zapomniane już wszystkie poprzednie. Jeżeli chcemy wymagać od operatorów obsługi maszyn, sprawdźmy, czy rzeczywiście wszystko jest zrozumiałe – np. egzaminując ich. Będziemy wiedzieli, czy istnieją jeszcze niejasności, które będą przeszkadzać w codziennej pracy. Poprzez rozmowę dowiemy się, czy przydzielone zadania nie powinny być ostatecznie wykonywane w inny sposób niż założono.

Bez standaryzacji linia dzisiaj nie funkcjonuje

Ciekawe podejście do angażowania pracowników i wizualizacji pokazał Sebastian Kubasiak z Grupy Colian. Jak mówił, zaangażowanie pracowników przy płacy minimalnej może pozostać jedynie w sferze marzeń i opowieści. Jednocześnie, możliwość utrzymania odpowiedniej jakości i tempa pracy, widzi w dokładnie zdefiniowanych standardach, opracowanych po analizie pracy załogi. Bez standaryzacji każda zmiana będzie wykonywać inną liczbę sztuk produktu, a ustalenie przyczyn odchyleń jest w takiej sytuacji niejednokrotnie niemożliwe. Podkreślił rolę wizualizacji, która pozwala zarówno na sprawdzanie, jak i przestrzeganie standardów.



Krzysztof Rudnicki z zakładu Coca-Cola HBC Polska pokazał, jak dzięki pomysłom pracowników można otrzymać „darmowe chłodzenie” wykorzystując rotację powietrza lub wody z rzeki. Także braki w dostarczaniu sprężonego powietrza są problemem pojawiającym się w wielu zakładach – tutaj również odwoływał się do prostych działań, które polegały m.in. na zastąpieniu wielu złączy i reduktorów, które powstały w wyniku ciągłych modyfikacji instalacji, jedną rurą doprowadzającą sprężone powietrze w potrzebne miejsce. Równie skutecznie można oszczędzać energię elektryczną, czy gazy techniczne. Jak mówił, na ekologii zakład nie traci, a w rzeczywistości zarabia.

Gdy projekt się przeciąga, a wnioski się rozmywają

Do oszczędności energii w zakładzie odniósł się także Jarosław Szacik reprezentujący Mondelez Polska. Również on zwrócił uwagę na rzetelną analizę, jako fundament sprawnego przeprowadzenia projektów. Świadomość celu i spostrzeżenia wynikające z analizy zapobiegają przeciąganiu się wdrożenia oraz prowadzą do dokładniejszych wniosków na temat zasadności planowanych prac. W zakładzie zarządzanym przez Jarosława Szacika pracują osoby, które są tzw. „Eco-specami”. Są to pracownicy, którzy przechodzą cały proces dostarczania danego medium i lokalizują straty oraz możliwe usprawnienia. Także przedstawiciele Phillips Lighting Polska – Wojciech Kuc i Leszek Tomaszewski pokazywali sposoby na wielomilionowe oszczędności. W swojej prelekcji wymienili przykłady zakładów, które dzięki zastosowaniu technologi LED w oświetleniu hal produkcyjnych, zredukowały zużycie potrzebnej na światło energii o 56%.

Katarzyna Rudzińska i Iwona Błażejowska z zakładów Nutricia Polska pokazały jak zwiększenie zaangażowania pracowników wpłynęło na zmniejszenie rotacji pracowników, który to współczynnik po wejściu Polski do Unii Europejskiej wynosił nawet 30%. Zaangażowanie pracowników było na niskim poziomie także podczas samego badania satysfakcji pracy. Obecnie około 90% załogi przystępuje do ankiety. Wzrost zaangażowania prelegentki upatrują m.in. w budowaniu postaw otwartej komunikacji i uprawomocnienia pracowników. Poprzez zwiększenie świadomości potrzeby zmian, pracownicy zauważyli, że np. przydzielanie dodatkowych obowiązków nie jest spychaniem prac, których inni nie chcą wykonać, ale możliwością rozwoju ich osobistych kompetencji. Znaczące jest też budowanie ścieżki kariery dla każdego pracownika w firmie oraz komunikowanie wielkich zmian z dużym wyprzedzeniem. Pracownicy mają wtedy czas na podjęcie decyzji dotyczących ich przyszłości, a firmie możliwość reakcji na pojawiające się ruchy kadrowe lub wyjaśnienie ewentualnych obaw i wątpliwości.

Wymagające zespoły przyszłości

Anna Jabłońska-Trepka i Norbert Matusiak z Hay Group Polska opowiedzieli o wizji świata i naszego kraju za 15 i 25 lat. Według prognoz w przyszłości będziemy mieli do czynienia z zespołami posiadającymi duży przekrój wiekowy, ale i kulturowy – co będzie szczególnym wyzwaniem dla zarządzających. Pracownicy stanowiący jeden zespół wg. przewidywań, bardzo często nie będą pracować w jednym pomieszczeniu, ani nawet jednym kraju. Ciężar zainteresowania korporacji również może przenieść się poza Europę. Według przedstawionych prognoz, 90% klasy średniej będzie znajdować się poza Europą – m.in. rozwijającej się mocno Azji i wschodzącej Afryce oraz Ameryce Południowej.



Ostatnim prelegentem był Sławomir Babiarz z Coca-Coli HBC Polska, który poruszył ważny aspekt współpracy z agencjami pracy tymczasowej. Gdy od pracowników dochodziły głosy o nieprawidłowościach w traktowaniu ich przez agencję, zdecydowano się na przerwanie współpracy i wynajęcie innej firmy. Aby zakład mógł zapewnić taką samą jakość w sezonie i poza sezonem, pracownik tymczasowy, bardzo ważny do zapewnienia oczekiwanych przez klienta zleceń, musi być traktowany tak samo, jak osoba pracująca w zakładzie na stałe.

Trzecie Forum Adaptive Manufacturing zakończyło się zwiedzaniem zakładu Coca-Coli HBC, podczas którego uczestnicy mogli poznać elementy zarządzania zmianą oraz funkcjonowanie zakładu po wdrożeniu narzędzi Lean. Na przyszły rok zapowiedziane jest już kolejne spotkanie branży FMCG, podczas którego również będą dominować tematy związane z ciągłym doskonaleniem na tym dynamicznym rynku.