Zgarnij milion stosując Lean – relacja z VI Konferencji Lean Management w Praktyce

Podczas szóstej edycji Lean Management w Praktyce oprócz podróży po świecie, odbyliśmy także podróże pomiędzy halami produkcyjnymi, biurami świadczącymi outsourcing, światem handlowców oraz ciężką branżą hutniczą. Wszystkie miejsca i obszary miały rzecz jasna jedną wspólną cechę – doświadczenia związane z Lean.

Pierwszym prelegentem był Andrzej Kinastowski z Lufthansa Global Business Services, który pokazał działanie Kaizen w zespołach polskich i tajskich. Już podczas uruchomienia programu w Lufthansie wyróżniono osoby, które samodzielnie już wcześniej dbały o usprawnianie swoich procesów. W każdym przedsiębiorstwie, nawet bez kultury Lean, są pracownicy, którzy chcą podwyższać swoją wydajność, ułatwiając sobie pracę. Warto je odnaleźć, docenić i wspierać. Andrzej Kinastowski zauważył także, że najlepiej współpracuje się z zespołami, które są przeciążone, pracują w nadgodzinach – im najbardziej zależy, aby praca odbywała się sprawniej. Zespoły, które są obciążone w niewielkim stopniu, wykazywały dużo mniejszą chęć uczestnictwa w doskonaleniu. Ostatecznie, aby wyrównać zaangażowanie pracowników przydzielono roczny cel liczby usprawnień na każdy zespół.

Szersze spojrzenie na Kaizen

Jarosław Gibas swoją prezentację rozpoczął od analizy życia człowieka w czasach prehistorycznych, kiedy to umiejętność walki decydowała o przeżyciu. Pomagało nam w tym ciało migdałowate zlokalizowane w mózgu, które w przypadku zmiany otoczenia prowokowało człowieka do czujności – walki lub ucieczki. Obecnie ten sam element naszego mózgu, zamiast roli wspomagającej, może wręcz utrudniać życie w świecie zaskakujących nas co dzień zmian w naszym otoczeniu i pracy. Z tego też powodu naturalnym jest opór przed zmianami. Jednak właśnie tutaj prelegent przywołuje znaczenie Kaizen – ciągłego doskonalenia małymi krokami. Małe kroki niejako oszukują nasze ciało migdałowate. Przy czym małym krokiem określił tak minimalną zmianę, która jest de facto nie zauważalna dla naszego organizmu. W zakładzie, przy dużym oporze pracowników może to być przestawienie tylko jednej czynności, a w życiu zmniejszanie ilości cukru w herbacie, co tydzień o 1/8 porcji. Czy taką zmianę zauważy twój organizm? – pytał Jarosław Gibas.



Zadawaj konkretne pytania

Kolejna prezentacja przygotowana została przez Tomasza Króla z Instytutu Doskonalenia Produkcji. Pod barwnym tytułem „Standaryzacja w agencji towarzyskiej”, kryła się opowieść o kapitanie Pantaleonie, który otrzymał rozkaz zapewnienia żołnierzom wizytantek. Sukces kapitana, przeanalizowany przez człowieka zajmującego się doskonaleniem produkcji, został upatrzony w standaryzacji, zarządzaniu zmianą przy tablicach, na których były wizualizowane wyniki oraz oparciu projektu o cykl PDCA. Zarówno potrzebna liczba wizytantek oraz przypadających na nich żołnierzy była szczegółowo analizowana na podstawie nie opinii, ale zbadanych rzetelnie faktów. Analiza doprowadziła także do zmian w projekcie i zwiększenia liczby wizytantek. Tomasz Król odniósł się do zbierania faktów także w drugiej części swojej prezentacji, zwracając uwagę na pytania, które zadajemy pracownikom w drodze do rozwiązania problemów w procesie. Poruszył również kwestię wyciągania średniej z danych, która ostatecznie może nie być najlepszym odwzorowaniem prawidłowego stanu procesu.

Ostatnia prelekcja przed częścią warsztatową należała do przedstawicieli KGHM Polska Miedź – Roberta Białego i Łukasza Pierzchało. Prelegenci pokazali wiele przykładów zmian w zakładzie zilustrowanych zdjęciami sprzed i po podjęciu działań Lean i TPM. Jak mówili, zdjęcia „przed-po” są sposobem komunikacji z załogą. Pracownicy widzą, że ich otoczenie się zmienia, a jednocześnie doceniamy osoby, które do poprawy stanowisk się przyczyniły. Średnia wieku w zakładzie to 45 lat i mimo, że wielu pracowników ma bardzo długi staż, to zarządzający nim potwierdzają, że stare przyzwyczajenia są możliwe do zmiany. Sugerują uczestnikom działanie etapowe i szukanie ochotników do działań (np. TPM), którzy rozszerzą nowe zwyczaje na całą firmę.



Połącz technologię i Lean, by stać się „green”

Pierwsze wystąpienie drugiego dnia pokazało, że stosując podejście Lean, uzupełniając je wiedzą technologiczną możemy uzyskać duże oszczędności, a dodatkowo stać się zakładem szanującym naturalne środowisko. Pascal Flatres pokazywał jak wykorzystywać mapowanie procesów, zarządzanie wizualne, czy nawet 5S, jako środek do badania zużycia mediów w hali produkcyjnej. Odniósł się także do Kaizen i przestrzegał przed zbyt szybkim wydawaniem pieniędzy na nowe maszyny. Sugerował: „Najpierw zamykajmy piec odpowiednio wcześnie, aby oszczędzić energię, a nie szukajmy pieniędzy na nowe urządzenia.” Jednak podkreślił, że inwestycje w modernizację urządzeń i infrastruktury przesyłowej, mogą przynieść ogromne korzyści i zwrócić się już po pół roku (nawet przy kwotach przekraczających 200 tys. Euro). Jednomilimetrowy wyciek sprężonego powietrza to około 1000 zł/rok, a takich jednomilimetrowych punktów w zakładzie są niejednokrotnie setki.



SMED w usługach – te same pojęcia inne rozumienie

Kolejna prelegentka – Magdalena Juszczyk – wzięła nas w podróż po biurach Capgemini i w rozważania na temat przezbrojenia. Co daje SMED w usługach? Wzrost efektywności, zmniejszenie zapasów w toku, skrócony Lead Time, ciągłość procesu, zwiększenie przestrzeni oraz wzrost elastyczności – czyli wartości tożsame z tymi, które otrzymujemy w procesach produkcyjnych. Jednak warto zatrzymać się nad nimi i zastanowić się nad ich rozumieniem. Na przykład zwiększona przestrzeń nie będzie tu oznaczała więcej miejsca na magazynowanie, ale większą zdolność przyjęcia nowych procesów. Dzięki SMED możliwa jest także mitygacja ryzyka wystąpień opóźnień lub przerw w serwisie. Zwiększenie elastyczności w pracy biurowej będzie też wiązać się bezpośrednio z rozwojem pracownika i zwiększeniem jego kompetencji.



Michał Gądek z Hager Group rozpoczął swoją prelekcję od przypomnienia postaw dotyczących naszej pracy. Grupa osób, która wytwarza dobro lub świadczy usługi na rzecz innych ludzi zwana jest organizacją. Słowo organizacja, czyli organizm, którego nadrzędnym celem jest przetrwać, a żeby przetrwać musi się adaptować. Adaptacja jest możliwa poprzez zdobywanie wiedzy o tym, co nas otacza. Tę wiedzę zdobywamy przez próbowanie i sprawdzanie – co jest analogią do technik pracy organizacji działających wg zasad Lean. Prelegent w swoim wystąpieniu pokazał jak Hager podchodzi do tematu ciągłego doskonalenia, poprzez system spotkań (również ewoluujący z biegiem czasu), oraz pracy z ludźmi (m.in. wyznaczanie OEE dla pracy ludzkiej) dążąc do decentralizacji Lean w zakładzie i wbudowanie jego zasad w pracę każdej osoby zatrudnionej w tej organizacji.

Lean w sprzedaży – ambitne zadania dla twojego sprzedawcy

Ostatnim prelegentem drugiego dnia był Jarosław Juśkiewicz, który zdefiniował pojęcie marnotrawstwa w sprzedaży. Krótko ujmując, jeśli sprzedawca nie jest na rozmowie u klienta, to jest to marnotrawstwo. Jak ono się przejawia? Na przykład poprzez nadprodukcję, czyli wypełnianie zbędnych dokumentów, które mogłaby wypełnić osoba o mniejszym doświadczeniu. Inny rodzaj nadprodukcji będzie dotyczyć chaotycznie prowadzonej rozmowy telefonicznej, w której potencjalny klient otrzymuje zbyt dużo szczegółów, w wyniku czego sprzedawca nie doprowadza do spotkania. Jarosław Juśkiewicz sugeruje zmapować cały proces dotarcia do klienta i sprzedaży. Rozbicie czynności na etapy pozwoli sprzedawcom zająć się sprzedażą (czyli fazą negocjacji, domknięcia sprzedaży), a nie np. szukaniem baz klientów w Internecie. Także praca standaryzowana w przypadku działów sprzedaży daje nam możliwość łatwiejszej kontroli wyników i przewidzenia kolejnych etapów pracy oraz analizy sukcesów i porażek.



Jak zapowiedzieli organizatorzy VI Konferencji Lean Management w Praktyce, w przyszłym roku Lean znów wynurzy się spod ziemi i wejdzie w nową fazę rozwoju. Podczas tej edycji różnorodność branż pokazała, jak tajniki ciągłego doskonalenia oparte na Toyota Production System, można wykorzystać nie tylko w produkcji, ale i w działach finansowych korporacji, działach sprzedaży, firmach świadczących usługi outsourcingowe oraz w życiu osobistym – by żyło się lepiej...